zbieram dźwięki na brzegu
siedzę gdzieś, gdzie ptaki
swoim głosem zagłuszają
że sam zmagam się z falami
jest tego tak wiele: szum,
szmer, niczym szept jutra
zapowiada tak wiele dzisiaj
jestem sam, a na brzegu tłok
fale i dźwięki są wkoło
samotność to tylko i aż
to wystarczy na długo, na noc
też na dni których więcej
tylko na brzegu morza, samotność
zamienia się, w miłe bycie samemu
......................................Slawrys...
ps: inspiracje do napisania wersów czerpałem z utworu: "Alone at Sea" Ernesto Cortazar