sobota, 26 września 2015

samemu usiąść nie sztuka!

ilustracja z internetu 

postanowiłem zmierzy się z starymi wersami jeszcze raz i tak powstał ten:
*****************************************************

Samemu usiąść nie sztuka - po raz drugi!

Czasem myśli są jak wiatr zimne,
to przegonią wszystkie marzenia;
to znów idą po śladach cierpienia,
wypełniają puste alejki jesienne.

Szron je co świt traktuje ironicznie
oprószy siwizną i wspomnieniami.
Potem zaprosi do uśmiechania
gdy uczuć ciepłych zabraknie.

To nic ważnego, chcieć iść!
Bez myśli przewodniej
co nazwie potknięcie
próbą uczuć i czasu;
w bałaganie znaczeń
nienazwanych słowem
niepoznanych smakiem
ślady są takie zamglone.

Sensem wędrówki stało się upadanie,
a miały być miejsca godne zatrzymania;
by usiąść przy Tobie, bez obiecywania
za to z oddechem ulgi; mdłe przetrwanie.

Sytuacja przerosła powagę chwili;
jest wiele miejsc dobrych do czekania
na ścieżkach jesieni ktoś sztukę uprawia
siada sam, wśród tłumu uczuć nieznanych.
...............................................Slawrys... (październik 2015)

******************************************************************
wersja pierwsza: "samemu usiąść nie sztuka"

czasem myśli są jak wiatr zimne
przeganiają wszystkie marzenia
bez szczególnego powodu i sensu
po pustych alejkach jesiennych

szron je po ludzku traktuje z rana
okrasza siwizną i wspomnieniem 
gdy marzyć nie wolno było i śnić
o lepszych uczuciach, zbyt ciepłych

to nic takiego chcieć iść 
bez myśli przewodniej 
co nazwie potknięcie 
próbą uczuć i myśli 
nienazwanych słowem 
niepoznanych smakiem

istotą rzeczy wędrówki stało się 
spotykać ścieżki pełne miejsc godnych
by usiąść bez celu, bez myśli o Tobie 
za to z złapanym oddechem innego życia

sytuacja tylko przerasta powagę chwili
jest zbyt dużo miejsc wolnych, czekają 
                                                ...©Slawrys...(wrzesień 2013) 

wtorek, 15 września 2015

Kwiaty warte ceny!



ilustracja; rysunek mojego autorstwa 



Kwiaty warte ceny!

Kwiat nie potrzebuje napisów
mogę podarować go, taki bezcenny gest.
A gdy uschnie to wciąż trwa
wśród stron księgi życia, taki już jest.

Kwiat i bez napisu mogę dać
i zapach będzie trwał, i ta chwila z nim;
Bo nie chce drogich kamieni brać
tu nie sens w cenie, a w symbolu uczuć.

I pomyślałem ile sercu lżej
gdzieś zrzucić ciężar
tych kamieni co nie ważą,
to są tanie jak łza
znów: drogie jak słowo.
I zobaczyłem ile sercu lżej
nie zapomnieć tych kwiatów
co za cenę kupiłem
a za uśmiech podarowałem
ten co jest taki szczery.

Nie ma kwiatów tak drogich
i trwalszy napis na kamieniu
zostaje gdzieś na ziemi, na szlakach
potykasz się na nich i ranisz bo są.

Z kwiatów uschłych marzenia stworzyły
tam za niebem; krainę uczuć wartych wiele;
upadasz czasem na kamienie, dar od ludzi
a tam wciąż trwa świat symboli; bez ran.
                                            ...Slawrys...


*****************************************

napisałem ten tekst jako kontrę do piosenki "kamień z napisem: LOVE"
oni tak na lato; ja bardziej jesienny to wolę kwiaty i w ich obronie
to popełniłem ... pozdrawiam czytelników (Y)






piątek, 4 września 2015

Po pierwszym i drugi liść!

                                 



Po pierwszym i drugi liść!

Nie oceniam przeszłości, patrzę na nią
pochylam się powoli w kierunku jesieni.
Jeszcze czuje ciepło co z serca i z dłoni,
a już są godni co wspomnienia pogonią.

Tak, po prostu kieruje się ku myślom,
z głową podniesioną nad dnem dryfuje.
Przypomniałem sobie; uczucia się kupuje,
a ja kopię liść; był na ziemi - to ku gwiazdom.

Już? Dziwne uczucie, znów po raz pierwszy
znalazł się na mojej drodze, jak jesień.
Zgubił się końcem lata, z wspomnieniem zieleni
co taka chłodna; mój gest uznał że lepszy?

Nie rozumie go, dlaczego ja? Razem upadamy, fakt!
i nie mamy przyszłości, i nie możemy chcieć.
No tak; tak samo patrzymy dobrze umrzeć,
zostawić po sobie nie tylko proch, łaski godny akt.

Zatrzymałem się, to nie żart; drugi liść spotkałem
a nie marzyłem o nim, już nie kopnąłem; pokochałem.
Wsłuchałem się w szelest i jak śpiewa z wiatrem,
i zapomniałem; poczułem ulgę - zapomniałem.
.....................................................Slawrys...

************************************
kilka lat temu zrobiłem rysunek, napisałem wersy i zrobiłem pocztówkę literacką;
postanowiłem jeszcze raz zmierzyć się z tym tematem i tak powstały kilka dni temu
 te wersy (ilustracji nowej nie robiłem; ta stara wciąż dobra)
 .... link do starszego wpisu z rysunkiem i wersami "pierwszy liść":

http://slawrysipoezja.blogspot.com/2013/08/juz-niedugo-pierwszy-lisc.html