ilustracja: rysunek 2H HB 6B Ch; 30x40 cm ~ Slawrys |
wartość dodana!
ciepło szarości jest ciche
a nawet cichsze od wspomnień
stworzonych przed pożogą
gdy zmysły nie znały
skutków ubocznych
spotykane dni to zimniejsza strona
tych poprzednich marzeń
bo to nie tyle wiosna uczuć
co zapomniane cienie
i niespopielone wartości
a tu dla nadziei budują nowe serce
podobno szlachetne i warte
co na dnie przetrwa próbę
do następnego zejścia nieba
spotkania życia na drodze
tak, potrzebne są takie miejsca
gdzie żar jest na minusie,
a ciepły gest jest bogactwem
wyrwanym z tego co ludzkie
by była miłość, by istniał jej mit
...©Slawrys...
Bardzo ładny wiersz. ... Obawiam się jednak, że się zaplątałam... W marzenia i nadzieje...
OdpowiedzUsuńSerdeczności... :)
dziękuje Elżbieto :) życie bywa zaplątane i poplątane .. tak bywa z uczuciami i marzeniami ... nie trzeba się tego obawiać :)
Usuń