rysunek ołówkiem po przejściach komputerowych |
Uzależnienie od treści zapomnienia!
Niby nic trudnego, wpaść w nałóg;
sercu tłumaczyć o jutrze co wieczór.
Obiecywać: to się skończy i będzie
lepszy świat i to uczucie warte nas.
Uzależniłem się od tego czekania.
Od marzenia o Tobie.
Uzależniłem od tęsknoty za ostatnim tchnieniem.
Od snów o naszym świecie.
Uzależniłem się od urodzenia, być niewolnikiem
po śmierć i wolność.
Przyzwyczaiłem się do więzów i żalu,
tak krótkie te więzi jak zimny dzień.
Przyzwyczaiłem się do samotności,
takiej co nie ma w niej czas długości.
Przyzwyczaiłem, że jesteś gdzieś tam,
za blisko by poczuć, za daleko by przestać marzyć.
Niby nic trudnego; wpaść w nałóg,
sercu tłumaczyć chwila po chwili.
Przetrwać do ostatniego wspomnienia
w ramach tego co się nigdy nie skończy.
Nie przestałem nigdy żałować,
tego co się stało i tego co niepisane.
Nie przestałem wierzyć w lepszy świat,
taki co nie więzi i nie rani.
Nie przestałem nie cierpieć, choć rany takie,
i co z tego że los wymaga i potrzebują ofiar.
Nie odzwyczaiłem się od uzależnienia! od:
wybaczam! (za każdym razem)
Nie odzwyczaiłem się próbować, przekrzyczeć cisze!
Nie odzwyczaiłem kochać; to wiatr, to piękno przyrody!
Nie odzwyczaiłem podziwiać miłość!
Nie odzwyczaiłem doceniać uczucia!
Tak nałogowo spoglądam z radością na ślady życia!
nie mojego? to bez znaczenia, nałogowo czuje!
.................................................Slawrys...
jeszcze do tego tekstu bonus muzyczny:
a z piosenki fragment tekstu:
"...Nieprawda że tak miało być
Że warto w byle pustkę iść
To wciąż za mało, moje serce, żeby żyć ..."
Fajnie to wszystko zostało tu opisane.
OdpowiedzUsuńŚwietnie napisany artykuł. Mam nadzieję, że będzie ich więcej.
OdpowiedzUsuń