marsz bliźnich
nikt już nie wbije gwoździ
i ran nie otworzy zapomnianych
nie dlatego że strach nadszedł
po prostu zapomnieli o świecie
marzenia zawloką jak zawsze
w bezdroża głupoty zatłuczonej
przygwożdżonej cierpieniem
ku uciesze krwawego tłumu
co obyczajami swą żądze zwie
do dobijania tego co żywe
a nie jest tradycją zhańbione
niszczenia miłości w jej imieniu
:Slawrys
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz