tkałaś mnie lirycznie
nitkami szarego życia
aż porankiem rześkim
zaśmiałaś się wchodząc
w dzień
napsociłaś kolorami
zatańczyłaś z każdym
słowem co szczebiota
ćwierka w wierszach
w snach
zapragnęłaś tylko wiosną
zabrać szal utkany nami
by smakował pachniał
tamtym wonnym sadem
w niebie
oprawiony kolorami tęczy
tańczy z wiatrem letnim
by jesienią znów odpłynąć
nie mówiąc, że to w siną dal
na ziemie
Podoba mi się. Jest chyba nieco inny, bardziej łagodny i jakby tajemnicą owiany... Słowa niedopowiedziane już wywołują wspomnienia, nostalgiczne myśli... Przeszłość - jakby się nigdy nie kończyła...
OdpowiedzUsuńdziękuje Elżbieta, jeśli mi się uda wyłączyć rzeczywistość i doświadczenia życiowe ... staram się dać słowom jak najwięcej ciepła ... dziękuje za zauważenie :)
UsuńTajemnicą to mało powiedziane....jest w nim tu coś....co daje do myślenia...
Usuńjest w nim coś co pozwala zatrzymać się przy nim na dłużej.życzę powodzenia w życiu osobistym pan mnie nie zna a ja pana z widzenia .mieszkaliśmy kiedyś w jednej miejscowości .
UsuńJest jak powiew wiatru,łagodny,taki czuły.Piękny .
OdpowiedzUsuństaram się wam dać trochę uczuć które potrzebuje każdy człowiek ... dziękuje że doceniasz :) pozdrawiam Maja :)
UsuńTo ja Ci Dziękuję za Piękno ;)
OdpowiedzUsuńRównież pozdrawiam Sławek;) i nadrabiam czytanie to Piękne jak piszesz i o czym !!!))
Dziękuj.;)
dziękuje i zawsze zapraszam ... do czytania i komentowania :) będę wdzięczny z serca :)
Usuńpiękne....
OdpowiedzUsuńdziękuje za ocenę :)
Usuń