"gdy odchodzisz"
nieba się nie zapomina, uwierz
taki świat zbudowali dookoła
bardzo ziemski
w nim pochowali wszystkie myśli
co były inne
niezgodne z planem systemu
w Twoich oczach i pocałunkach
zachowały wiosnę
wbrew codzienności powróciły
w tamtą ciszę
ukryły się na skraju jesiennego snu
a ja i tak wiem, że na zgliszczach
ktoś stanie, spojrzy
zobaczy niebo ukryte w ramionach
już nie jej, ukochanej
ale tej wielkiej co budzi każde serce
spotykam ją jeszcze czasem u innych
chowa się skromnie
wśród rumieńców i dłoni splecionych
ale potrafi pocałować
zostawić ślad, widzę ich szczęście
...Slawrys...
Być może nie do końca ten wiersz rozumiem... Jest w nim zagadka. Ślad kobiety, czy aż Miłości? Jednak bez względu na to, czy odchodzi kobieta czy Miłość - jest żal specjalny, choć nie ma osobnej na niego nazwy. Chyba jednak nie każdemu będzie dane zobaczyć znów niebo - bez względu na to, czyje ramiona je kryją...
OdpowiedzUsuńSerdeczności, Poeto.
to takie uzupełnienie, a nawet wypełnienie pustki uczuć ... to była kobieta i miłość co znalazły inną drogę, a mi pozostało nie być ślepym - widzę; ale nie czuje już nic ...
Usuń