tym razem portrety są "niewierne", a nawet zastosowałem w nich dużo elementów zaczerpniętych
z fantazji mojej własnej; po prostu ... jak czułem tak rysowałem! a efekt? wy oceniacie!
ziemia w ten czas nie okrzepła, nie zdążyła
zatęsknić za tym co powstało i żyło chwilą
co kierowało się jesienną zasadą taką miłą
odchodzić z fasonem, tak by jedna łza była
tu nie o rozpacz chodzi, czy godziny łkania
musi się iść ku zimnu i przetrwać i przeżyć
co marzeniom niewskazane by być i śnić
by po latach wspomnieć te chwile kochania
było tak zimno czasem, tak serce zamarzało
pięknie i dobrze mu było w ramach ciszy
miało to ciepło niezapomniane, co przetrwało
i mrozi tak coraz bardziej i zanika zamarza ten raj
nie liczy się z nadzieją i tym co powstało kiedyś
z uczuciem potrzaskanym o jutro, a może o wczoraj
...Slawrys....
ps: ten tekst to i zakończenie opowiadania co napisałem na drugim swoim blogu: "strefa niewiary";
(będzie i tu i tu do przeczytania)
do tego muzyczny bonus do posłuchania
ona jest cała z uczuć! wszystko jest takie zielone, szmaragdowe nie ma znaczenia, czy to kolor oczu czy dotknięcie życia w twoich dłoniach nawet zimne dźwięki stają się melodią co ciepłem uraczy i rozleje się aż po serce ona lubi nie kochać, pewnie nie lubi a może lubi przestawać kochać! nie wiem! i jestem taki codziennie obcy dla życia nie poznałem co to kochanie i nawet zwykłe: lubię utonąłem za to w tych kilku uczuciach były takie jak jej uśmiech i jak tamta pieśń ona nie kocha pewnie, jest taka i już powstała z uczuć nie moich! nie wiem! nie znam nawet już siebie, nie poznaje chodzę tylko oglądać piękno życia jakie innym los dał i pozwalam wszystkim marzeniom istnieć zaraz koło domu, w tym ogrodzie gdzie róża pnie się ona przestała kochać; tak już bywa, nie ma za co! pomyślałem; bo kochałem. ...Slawrys...
ps: dziś powrót do E.Stachury i inspiracji jego utworami ... "zobaczysz"
"... Ach, kiedy ona cię kochać przestanie:
Zobaczysz!
Zobaczysz obcą własną twarz,
Jakie wielkie oczy ma strach;
Zobaczysz wszystko to samo, Co ja ..."
~Edward Stachura