Panie nigdy nie płakałem i nie krzyczałem,
gdy odebrane życie szukało wsparcia
w tych kilku słowach wypowiadanych
o poranku i gdy gasło sumienie zasypiając.
Pozwól przeżyć choć miłość Panie
tak by opłacało się upadać po.
Nie proszę cie o nową szansę,
zwyczajnie omiń mnie w swym planie;
na budowaniu obcego mi nieba
i drogi przeznaczenia do gwiazd.
Chcę zobaczyć jeszcze te uczucia
w których toną choć nie giną,
ci co mieli dopłynąć tylko do brzegu,
a stali się środkiem oceanu szczęścia.
Pozwól jeszcze przeżyć choć miłość
tak by opłacało się upadać po.
Nie mam grosza i rąk nie wyciągam
patrze tylko na Ciebie Panie i wiem;
proszę, rozmieńmy nadzieje i sny
tak by jeszcze wyszedł jakiś czyn.
Godny nas i ludzkich spraw
by trwał i przetrwał jeszcze więcej;
a nawet tak długo, dopóki będziemy
nie tyle wyrokiem, a częścią uczuć.
Pozwalaj kochać, i przeżyć czas miłości
tak by upadając, prosić cię o jeszcze.
To nie modlitwa o mniejsze dobro, o łaskę
to gest dobrej woli i cierpliwości.
Spełnienie jest nie w Twych wyrokach
a w tym, co przeżyjemy dzięki Tobie.
...Slawrys....
ps: a poniżej fragment tekstu piosenki Modlitwa - Tadeusza Nalepy:
"...A jeśli życia dać nie możesz,
to spraw bym przeżył jeszcze raz
tę miłość, która już wygasła w nas,
spraw bym ją przeżył jeszcze raz..."
Piękne jak zawsze,smutne w sercu zapada .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
dziękuje :) pozdrawiam Maja i życzę udanego wyboru drogi :)
Usuń