sobota, 31 grudnia 2016

o bestii-demaskatorce!


Chwile z bestią-demaskatorką!

Lubię nie spać gdy jej głos
brzmi echem w snach niesiony.
Już wiem czym marzenie senne
erotyczne.
A w nim Ona: Catherine Tramell
Trwa w moim doznań świecie
i czas zęby na niej stracił
moje też.

Tak jest, właśnie jest, jest z:
moją bestią ... demaskatorką.    

Kamuflaż nie pomógł
cham, tak jestem cham
zdemaskowała mnie

wiesz co? ... i tak Cię lubię... wnerwiać!

Ukrywałem się skutecznie, udało się
i byłem w ramionach uczuć
by ukryć prawdę że jestem inny, choć
z wiochy.
A w niej jest ona; niczym Catherine
siedzi w stroju co może i jest
niedbałym elementem, czymś między
wyobraźnią a udami.

Taka już jest ta moja ze snu
demaskatorka, budzi się i woła na mnie:

Cham, tak ... jesteś: cham!

Kamuflaż nie pomoże
Cham, tak jestem cham
zdemaskowała mnie.

wiesz co? ... co? ... na sto:
nie lubię cię ... muszę trwać w tym śnie!
                                            ...Slawrys...

ps: no i w ramach walki z "kulturą" bo w moim regionie są
już czynne "całodobowe domy kultury" ... próbuje błysnąć
czarnym humorem ... Wy oceniacie co mi wyszło!


niedziela, 13 listopada 2016

a jeśli nie: pamięć? to co?

kolejną serie będę robił pomimo i na przekór sekcie ale i na przekór
słabnącemu wzrokowi ... spróbuję stworzyć serię 9 prac ... 
znów trzy części po trzy prace: ołówek, węgiel, graphitint. 
Prawdopodobnie trzecia część to będzie znów kompozycja 
na trzech arkuszach papieru ale jako całość (jak w trzeciej części 
"wiosenno-jesiennie 3/ABC"). Co mi się uda zrobić? czas pokarze,
na dziś zwiastun pierwszej pracy ołówkami 4H do 8B i przypomnienie
ilustracji sprzed lat jaka mi nie wyszła i muszę i chcę "doprowadzić" do 
jak najlepszego jej wyglądu ... wtedy to była jedna praca pomieszana:
po trochę ołówka, trochę węgla i grafitint. 
zwiastun nowej serii + stara ilustracja
będąca motywem przewodnim serii 


pierwsza część zaczęta ... gotowa pierwsza praca i
wygląda jak wygląda ... wy oglądający oceniacie:
(drugiej części nazwa: czas zapamiętany ... hmmm
a trzeciej: miejsce i czas w pamięci)



Seria: A jeśli nie: pamięć? to co?
część pierwsza: pamięć z miejsc 1/1
papier A3 160g/m2 ołówki 4H do 8B 
















druga praca w ramach części pierwszej gotowa:

seria: A jeśli nie: pamięć? to co?
część pierwsza: pamięć z miejsc 1/2
papier A3 200g/m2 ołówki węglowe

pierwsza część zakończona serii ... trzecia praca wykonana jest ołówkami Graphitint
a w "oknie" osoby to ma być w teorii "stare wspomnienie a-la w sepii" w kolorach jesieni.

seria: A jeśli nie: pamięć? to co?
część pierwsza: pamięć z miejsc 1/3
papier A3 270 g/m2 ołówki Graphitint
rys.odr.+wz.+ko.wł. 

















Prawie konflikt jest przy okazji powstania drugiej części "ważna Adminka"
i hakerka POWIEDZIAŁA - że nie narysuje reszty rysunków z tej serii;
walka konkretna nie tylko z tym że tracę wzrok ale i z przeszkadzaczami*
i tak powstał pierwszy rysunek ołówkami z tej serii:
A jeśli nie: pamięć? to co? ... zapamiętany czas 2/1 ... ołówki tradycyjne
8H do 4B
Seria: A jeśli nie: pamięć? to co?
część: zapamiętany czas 2/1
papier A3 160 g/m2  ołówki 8H do 4B
rys.odr.+wz.+ko.wł. 


















czwartek, 3 listopada 2016

Na zmianę: wiosennie/jesiennie!

                                                       

Na zmianę: wiosennie/jesiennie.

Od kwietniowej szalonej chwili
po październikową chłodną;
a nawet po myśli jesienne
spotykane wiosną - śnię.

Sen jest jak kac: po śnieżycy;
spotkałem ją nad morzem
w zwykły lipcowy-upalny dzień.
Tak bywa gdy się pominie
styczeń - luty i chyba grudzień.
Natura upomina się o swoje.
Mrozi się dobrze po zapiciu krew
jej ślady jak zwykle:
do wiosny albo jesieni
to spaprają kwiecień
to zbrudzą coś w październiku:
klimat!                                                               napisałem tę część 03-11
                                       ----------------------------------------- reszta z 10-11
Za zimno na kwietniowe szaleństwa
zbyt ciepło na październikowe zakręty.
Jesiennie/wiosennie nie myślę - czasem
przeżywam szarość życia - już nie śnię.

Mijam zakręty po wiośnie;
droga jak zawsze ku jesieni
czarno-biała,
a gdzie są fakty?
znów można oddychać
szarym pyłem
unosi się nad kwiatami kwietnia
aż skończy pewnie
gdy nadejdzie czas
na październikowe deszcze,
zbrudzi barwy, a i tak będzie
klimat!

Nie mam nic do barw jesieni
bywają za zimne, czasem za ciepłe,
tym bardziej pamiętam o wiośnie,
i czasem: śnie - czasem: nie marzę.
...............................Slawrys...


ilustracja do "na zmianę: wiosenno-jesiennie" 

***
pierwsza część tekstu powyżej ... reszta w inny dzień  ... realizuje ostatni tekst
jaki wynikł z rozmowy w ramach hologramu" "głos boga" ... wynikło z niego
że powstanie wiersz i dwa teksty ... wiersz i tekst na blogu w wpisie
"wersje april & actober"
http://slawrysipoezja.blogspot.com/2016/10/wersja-april-i-october.html
***
10 listopada jest tym dniem co dopisałem resztę tekstu i ukończyłem ilustracje;
czyli tydzień tylko był przerwy między rozpoczęciem myślenia o tej pracy
i do jej zakończenia ... czytający i oglądający oceniają czy warto było
bym walczył z realiami i próbował coś stworzyć!
***
rysuje i piszę ... jest "zwiastun" tekstu
a to "zwiastun" ilustracji:
"zwiastun" rysunku
i jednocześnie ilustracji     

a tak się prezentuje 2/3 ilustracji ... gotowe są części wykonane węglem
i ołówkami 8H do 8B
   
                                           
2/3 ilustracji już gotowe 



wtorek, 1 listopada 2016

Kilka słów o A.W.

Kilka słów o A.W.

Nim legenda obrosła w piórka
dni zapisane na kartach historii
wypełniały się wraz z echem
co niosło słowa i wieści po górach.

On mógł z filozofami co się śnią
empirycznie zdobyć umysłu piękno,
do dziś śni się Arystoteles i idee innym
a on pokonał nie siebie, pokonał mit.

Mit: wroga - pokonał w bitwie
ba, w niejednej brał udział walce
i pokonał na tylu przeciwników
by przegrać ostatnią tylko potyczkę.

Zmarł w ramionach historii: wódz;
miał nawet i miłość w zasięgu czynów
sprawił zbyt wiele, by oceniać: gruzy
spotykane po latach rządzenia światem.  
........................................Slawrys...  

ps: nabrało mocy zamówienie ... proszono mnie o sklecenie wersów o A.W.
      ... no i skleciłem ... mało w tym faktów ale i mało propagandy ... czytający
       sami oceniają ...
    brak ilustracji ... kiedyś narysuje to dodam ... jak nie ... to nie wiem?
    zostanie najwyżej: tak - na jakiś czas.

niedziela, 30 października 2016

wersje "april i october"


prośba o napisanie innych wersji "april i october" do spełnienia
https://www.youtube.com/watch?v=2IEFfC25N4M (april &october)

wiersz:

Wiosenno-jesienne miesiące!

Kwiecień, październik i chwile są
zimne, ciepłe ... jakieś;
do zapomnienia lub do utrwalenia
wśród kilku ... uczuć;
coś złączą, a czasem nie podzielą
pozwolą na ... dziś.

Dziś może być dla liczby pojedynczej
w porywach dla ... dwojga;
czworo to i chłód, podle i ciepło -też
mogą stworzyć ... śmierć;
pewnie tuż przed zimą w październiku
łatwiej tak umierać ... dotrwać

Dotrwać do śmierci? to takie proste
zmienili ciepło ... i zimno
z kwietnia na październikowe
chłody i trochę ... dodali
siebie - z lat co życiem w kalendarzu
wśród dat ... świątecznych.

Święto dlatego dobre, mogą razem
podzielić wiosnę ... jesień
na kilka miesięcy; i wybrać dla siebie
coś z kwietnia ... października
by żyli jak poranek z mgły odarty
jak szron jesienią ... o świcie.

Po świcie: dzień; to po co trwać
umierać i śnić ... czuć;                                      
choćby obcy musi kochać wiosną
poprosić o dzień ... więcej;
podobny do leku na otrutą duszę
co samotna i wie o ... drugiej.                                                                                                        
.............................Slawrys...                        

-----------------

Ostatnio sporo pisałem na drugim blogu o przestępcach używających rzutniki
do hologramów (to stara broń w sektach i organizacjach przestępczych) ... ale są
i inne "rozmowy" dzięki hologramom ... załapałem rozmówczynie i poprosiła
bym napisał coś w innej wersji od "april & october" ... rozmowy przy pisaniu
miłe i spełniłem część obiecanych wersów ... wiersz i jeden tekst gotowe,
jeszcze jeden mam w planie i na dniach dodam na blog.

-----------------
Tekst:

Na kwietniowe i październikowe chwile.

Nie chodzić wiosną w zimnie
co ciepła jesienią, w październiku.
Nie biegać wiosną za ciepłem
co zimnym faktem w deszcz jesienny.

Jest miejsce na dwoje
po dwóch stronach
zimna:
jedna granica zimna
nietrwała
cała skąpana w wietrze
pamięta o tym
co szuka cienia i chce
odejść.
Druga granica zimna
przykuta
przyzwyczajona do ciszy
nie martwi się
o nic więcej
jak o to co będzie
zamiast ciepła
w kwietniu i październiku.

Nie chodzić wiosną w zimnie
co ciepła jesienią, w październiku.
Nie biegać wiosną za ciepłem
co zimnym faktem w deszcz jesienny.
-za to mogą:
Chodzić o własnym zimnie, wiosną
by uczucia jesienne nie poparzyły.
Biegać jesienią: od ziemi za Orionem
potem zawrócić i być wśród Liryd.

Nie niszczyć miejsca
dla dwojga
po dwóch stronach
granicy ciepła.
Jedna granica ciepła
nic nie wymazuje
z dnia i nocy
jaką stworzyli by
żyć i marzyć.
Druga granica ciepła
i za mgłą i za chmurą
też bywa
nie musi nic dzielić
między nimi
na dni, lata, czy?
miesiące takie jak
kwiecień i październik.

-tam mogą:
Chodzić o własnym zimnie, wiosną
by uczucia jesienne nie poparzyły.
Biegać jesienią: od ziemi za Orionem
potem zawrócić i być wśród Liryd.
.........................................Slawrys...





poniedziałek, 24 października 2016

wiosenno-jesiennie: 3 części po 3!


walka z sektą pedofilek to walka o przetrwanie w ramach codzienności, mam po
4 i pół roku oślepiania uszkodzony wzrok (sekcie nie wystarczy że jestem po operacji
kręgosłupa i uszkodzili mi implant na kręgach - muszą oślepić)

no i szok! - jestem kwita z pedofilkami!

bojówki sekty długo niewytrzymały

... to nie znaczy że nie rysuje - jeszcze trochę widzę,
słabo bo słabo ale widzę -  ... nowy temat to powrót do pracy z czerwca 2015 roku:

"wiosenno-jesiennie ... Wiosennie 1/1"
papier A3 120g/m2 ołówki 2H-8B+węgiel
(czerwiec 2015) 






     
"wiosenno-jesiennie ... Wiosennie 1/2"
papier A3 200g/m2 komplet węgli-Derwent
(październik 2016)  






















tematy zaczęte wcześniej przez uszkodzenia wzroku czasowo odłożyłem ... może
kiedyś wrócę do tamtych tematów ... niestety portretów już nie wykonam,
szczegóły twarzy są dla mnie już niewidoczne ... za to wracam do tego co lubię:
kwiaty itp itd.
Temat: wiosenno-jesiennie ... spróbuję wykonać w ramach 9 prac ... trzy razy
po trzy: ołówki, węgiel, graphitint ... jeszcze dziś 
dodam graphitint z części "wiosennie 1/3"; kolejne w planie i w marzeniach 
części to "jesiennie 2/1; 2/2, 2/3" i "wiosenno-jesiennie 3/1;3/2;3/3"

"Wiosenno-jesiennie ... wiosennie 1/3"
papier A3 270g/m2 ołówki Graphitint
(październik 2016)





nową wersję zrobiłem tego samego motywu
wykonanego ołówkami Graphitint

"wiosenno-jesiennie ... wiosennie 1/3"
papier A3 270g/m2 ołówki Graphitint


zacząłem cześć serii jesienną ... pierwsza praca ołówkami gotowa:

seria: wiosenno-jesiennie
część: jesiennie 2/1
papier A3 160g/m2 ołówki 8H do 8B
kompozycja własna, elementy wzorowane 








seria: wiosenno-jesiennie
część: jesiennie 2/2
papier A3 200/m2 węgiel





















drugą część kończę pracą ołówkami graphitint; jeszcze borykam się
z kiepskim wzrokiem to przepraszam koneserów i krytyków po
"akademii sztuk niepięknych" za niedociągnięcia ... mało żem amator
to ślepnę :)) ale czasem coś lepiej dostrzegę i okazuje się że dałem radę
prawdopodobnie poprawić pierwszą pracę z drugiej części

seria: wiosenno-jesiennie
część: jesiennie 2/3
papier A3 270g/m2 ołówki Graphitint 







zrobiłem nową wersję (mam nadzieję że poprawiona
i lepsza) pracy ołówkami: jesiennie 2/1


seria: wiosenno-jesiennie
część: jesiennie 2/1
papier A3 160 ołówki 8H do 8B
wersja druga 






















kolejną trzecią/ostatnia część serii rysuje jako komplet i dlatego zmiana numeracji
na: 3/A, 3/B i 3/C ... kompozycja obrazu tak mi wyszła ... pierwsza praca
ołówkami to górna prawa strona pracy (od strony osoby patrzącej). Wszystkie
prace wykonam na papierze 220 g/m2 jedynie rozmiar tu się zmieni ... praca 3/C
będzie na papierze A2 (594x420mm) ... są to przypomnę prace odręczne (nie używam
linijki i przyborów kreślarskich) i trochę elementy wzorowane.

seria: wiosenno-jesiennie
część: wiosenno-jesiennie 3/A
papier A3 220g/m2 ołówki 8H do 8B
i pył z ołówków; 







Seria: wiosenno-jesiennie
część: wiosenno-jesiennie 3/B
papier A3 220g/m2 węgiel + pył węglowy 


no i ostatnia praca gotowa; jeszcze później wrzucę podsumowanie serii
seria: wiosenno-jesiennie
część: wiosenno-jesiennie 3/C
papier A2 220g/m2 ołówki Graphitint 


część trzecia serii to nie tylko pojedyncze prace ... to i cała kompozycja od:
szarości - przez czerń i biel - po kolory

seria: wiosenno-jesiennie
część: wiosenno-jesiennie 3/A+B+C

... cdn ...   

sobota, 15 października 2016

zabijanie między wersami!

projekt ilustracji; rysunek odręczny na A4 ołówkiem B4

Zabijanie między wersami.

Szukam dosłowności między wersami
ich ślady ktoś wyśpiewał i wytańczył
za granicą tekstu i na marginesie
tego co chciałbym naszkicować.

/Pod wersem
w wersie
i na jego
losie
klątwa interpretacji./

Wydaje się, to nie tabula-rasa
i mogę nie pisać o zabijaniu bieli kart
przeznaczonych pod księgę
znaną tylko tym co przeżyli coś razem.

/Pod wersem
w wersie
i na jego
losie
ślady po krytyce./

Zabijanie daje im wiele, mi zostaje
między wersami miejsce pełne uczuć;
martwy mogę więcej umieścić
w każdym wyrazie i w tym co na myśli.

Pod wersem
w wersie
i na jego
losie
wypisane przeznaczenie:
są potrzebne zabójstwa
mogące utrwalić
krew
pot
ale nie strach
przed tym co ważne.
(ważne i zabijanie między wersami)
....................................Slawrys...



na dnie nieba - taniec fal!




Na dnie nieba - taniec fal!

Jest tyle miejsca na ocenie ................../na dnie nieba/
można tu unieść ciężar marzeń ................/lub wagę wspomnień/
na fali, lub z falą do nieba ..................../do ulubionego piekła/
nie szukać żadnej ziemi, skał .............../czegoś - po tańcu/

Na dnie nieba tak samotnie i blisko
do głębi; ............................................./nie wiem: serca; słów; czy ust?/
pewnie, to? aż powierzchnia
tego oceanu; ......................................./obiecana powierzchnia dłoni/
nie wiem czy uczuć? czy tylko?
słonej wody ......................................../to nie o łzy chodzi/
nie ważne; można tańczyć wszędzie
nawet wśród fal ................................../na ziemi zbyt kroki  bolą/.

Brakuje miejsca na kroki do tańca ......./na dnie nieba/
wśród oceanu fal; tak łatwo ................./o marzenia/
unoszą się patrząc gdzie jest ................/ulubione niebo/
zapomniany ląd, ziemia, czyjaś dłoń ...../wszelkie skały/

Po prostu - zatańczyć, pobiec
z wspomnieniami  ................................/nie wiem: o sercu? o słowach? o ustach?/
to w lewo to wprawo i na wprost
ale z kimś ............................................/z powierzchnią dłoni do obiecania/
tam można tonąć, nie spotkać
codzienności ......................................../jej nie o łzy chodzi/
im głębiej, tym piękniej zanurzać się
szukać dna nieba ................................./na ziemi nie tylko kroki bolą/

Nie ma tych miejsc w niebie oceanu ...../na dnie nieba -też/
jego dno też takie: dosłowne i dziwne .../bez marzeń/
choć wciąż tańczą fale, to pusto ............/w ulubionym niebie/
w każdym kierunku zamyślenia ............./brakuje skał i po nich ran/.
                                                             /i miejsca do tańca na falach/

.................................Slawrys...


ps: fragmenty tekstu pomiędzy /..../ powinny być czytane dwa razy ciszej
od głównych wersów lub czytane tylko w myślach lub zgodnie z interpretacją
czytających.

czwartek, 6 października 2016

gest bez znaczenia!

Nie lubię słów Twoich: cichych
zbyt uczuciem pachnących
są zbyt celne; a nawet tak celne
zabiją dla Ciebie: myśl po myśli.

Gest potrzebny
bardziej ważny jak słowo
Spojrzeniem nie zabijesz
choć tyle
zabijaj po trochę wspomnienia
zabijaj je
po jednym, po dwa, po trzy
aż nie będzie śmierci po nich.

Nie lubię słowa Twego, z czasem
wykrzyczanego i oderwanego
od zdań niewypowiedzianych
by nie zabijały myśli tak potrzebnych.

Gest potrzebny
co nada znaczenia myślom
o tak prostych uczuciach
jak?
zabijanie po trochę wspomnień
zabijane
po jednym, po dwa, po trzy
staną się nowym jutrem potrzebnym.

Polubię każde Twoje słowo, usłyszane
gdy je wypowiesz pojutrze, lub?
gdy znajdziesz czas na: zabicie czasu,
który mógł być lepszy od wszystkiego.

Gest niepotrzebny, gdy słowo:
jest!
było!
będzie ...
zabijane raz na jakiś czas.
                                          ~Slawrys


Ps: tekst inspirowany brakiem zrozumienia tekstu angielskiego  utworu
 "kill em with kindness" Seleny Gomez; (mój angielski: very,
very, very poor and flimsy)
Podoba mi się idea zabijania pewnych myśli i słów;
i napisałem swoją wersje (muzyka nie ta - tylko tekst inspiracją :) ).
                             ~Slawrys





wtorek, 9 sierpnia 2016

Z marzeń różaniec to nie jest!



ilustracja wykonana ołówkami węglowymi 

Z marzeń różaniec to nie jest.

O jedno marzenie zranił się ktoś,
żaden krzyż, zwykłe - potknięcie.

Chciał iść i śpiewać, spotkał tych
co nie sieją i nie orzą; hierarchów!
Znaleźli mu nową drogę
z łez różaniec i z cierpienia.

Miłosierdziem to nazwali i kaleczyli
dzień po dni zapominając o śnie.
Liczyło się tylko dobro ich,
potrzebowali wtedy, musieli, taki los.

Po wiekach nikt nie pozna drogi
że była dawno temu tworzona.
Dziś tylko pył może być symbolem,
to resztki potu, ocierali przecież czoło.

Nie ma już tamtych marzeń; i potknięć,
są jakieś krzyże, nie znam ich - nie bolą.
 .........................................Slawrys...

tekst poświęcony ofiarom religijnych bojówek i ofiarom religijnej dewiacji.
Zwłaszcza ofiarom "misji" jakie z zemsty organizują dewianci.

czwartek, 9 czerwca 2016

jak daleko, a nawet dawno temu!


projektowanie ilustracji trwało; minęły
miesiące zanim ponownie "wzrok"
pozwolił na ponowną pracę z tym tematem;
 




ilustracja: A3 160g/m2 ołówki węglowe 



















Jak daleko, a nawet dawno temu.

To było daleko stąd; niebo tam tkwi
po innej stronie legendy o zaufaniu.
Stworzyły ich słowa i marzenia
wypowiadane gdy godzisz się z losem.
Ukryli na później nadzieję
by szukać bezpiecznego miejsca
dla serca i dla tego dzień dobry
spotykanego przypadkiem.
.....
ref:
Komu zostało odejść; jak najdalej
gdzieś: tam!
Kogo to może obchodzić, jak długo jesteś
gdzieś: tam!
Kto może docenić; jak długo jesteś
gdzieś: tam!
Z kim możesz dzielić, to: im najdalej
gdzieś: tam!
W wspomnieniach, gdzieś: tam; istnieje
ten czas i miejsce; i nie jest daleko i dawno.
.....
Zaufali tym chwilom razem tworzonym
nie bali się przy sobie o nic więcej.
Nie oskarżał ich nikt, i nie obarczał bólem
byli bezpieczni, nie będąc wrogami.
Zapamiętali to co dobre, pisali księgę życia
strona po stronie, zapisali też o ile słów
rozdzieli ich los, może o to zdanie?
o znaczenie tego: gdzieś jesteś ... tam!
.....
ref: Komu ...
.....
Musiało tak być, są: dla siebie, tam!
Ran nie ma i nie zanoszą żadnych łez
do miejsc wspólnie zbudowanych,
są na tyle bliscy sercu, by nie żałować.
Mogli stworzyć piekło na później i fakty
warte cierpienia; nie dokonali ich, nie warto.
Ich drzwi i okna zawsze otwarte
nie ma zakończenia, ich droga do siebie.
.....
ref: Odeszli na swoje; taka droga, jak najdalej
gdzieś: tam!
Kogo to może obchodzić, jak długo są
gdzieś: tam!
Kto może docenić; jak długo będą
gdzieś: tam!
Z kim mogą dzielić, to: im najdalej
gdzieś: tam!
W wspomnieniach, gdzieś: tam; istnieje
ten czas i miejsce; i nie jest daleko i dawno.
.........................................Slawrys...

inspiracją do tego tekstu było zdanie:
"...I don't really care as long as you're out there, somewhere…"
"... I naprawdę nie obchodzi mnie to, jak długo jesteś gdzieś: tam!..."

a ilustrację wstawię jak zrobię! - trochę minęło miesięcy i zrobiłem :)

środa, 1 czerwca 2016

Nie jest; jest; bywa za późno!

ilustracja do "Nie jest; jest; bywa za późno"
A3 200g/m2 ołówki węglowe 


Nie jest; jest; bywa za późno.

ref:
Z chwil - co za późno, o sobie przypomniały
były i te podobne do wspomnień.
Były o dwa kroki za późno.
Spóźniały się gdy było jeszcze można.
Odchodząc - oglądały się, nie w czas.
Tak stawało się za późno: na słowo,
na gest i na spojrzenie.
Na: za późno - życie też nie zaczekało.
....
Zdążymy! jeszcze uśmiech Twój wołał,
w ramach drogi gdzieś między:
nadirem a zenitem, nawet za horyzontem.
Przecież tyle jest do odkrycia
gdy przeznaczenie odrzucone samotne.
.....
Nie jest za wcześnie, otwierać oczy im
wracać do uczuć, do tego co nasze.
Bez tęsknoty tam, wymyślam Twoje usta
i śmiech, i śpiewanie, i taniec
i oddech gdy strudzona oddech łapiesz.
.....
Mamy czas przecież przyszły, nie jest późno
wśród snów kochanków to codzienność.
Do naszej wyspy mosty runęły, ucieczki nie ma
marzenia odkryły, te kilka śladów
na których miejscu, na miłość znalazł się czas.

ref: Z chwil co za późno ...
                            ...Slawrys...  

sobota, 28 maja 2016

"jedna myśl z wielu" - seria rysunków


sobota: 28 maj
zaczynam nową serie rysunków; tym razem wracam do starszej swojej pracy i wiersza jako
motywu przewodniego,


                 



stary rysunek z 2012 roku














powstanie ponownie seria 9 prac; trzy części po trzy rysunki wykonane różnymi rodzajami
ołówków: tradycyjne, węglowe, Graphitint.
Zrobiłem już pierwszą pracę wykonaną tradycyjnymi ołówkami 2H do 8B; kontynuuje też
wykonanie wszystkich linii i utrzymanie rozmiarów odręcznie (bez użycia linijek i przyrządów,
tylko ołówki)

"jedna myśl/pierwsza"; A3 160g/m2 ołówki 2H-8B
praca odręczna, kompozycja własna. 










"jedna myśl/druga"; A3 200g/m2'; węgiel
w ołówkach; praca odręczna, kompozycja własna.
"jedna myśl/trzecia"; A3 270g/m2
ołówki Graphitint; kompozycja własna. 



















tak ukończyłem 6 czerwca pierwszą część serii ... kolejne prace w miarę możliwości
wykonam jak najszybciej i wstawię do prezentacji! ~Slawrys  

...cdn...

środa, 25 maja 2016

Irysy - ołówkami: Graphitint!


Ukończyłem kolejną serię rysunków, tym razem tematem były Irysy. Całość serii
obejmuje 9 prac ... a trzy z nich są wykonane ołówkami Graphitint i tak
to wygląda:

Irysy trzy/trzecie; A3 270g/m2 Graphitint



                           







Irysy dwa/trzecie; A3 270g/m2; Graphitint











Irys jeden/trzeci; A3 270g/m2; Graphitint 









wtorek, 17 maja 2016

Walc na krew i duszę!


Walc na krew i duszę!
ilustracja; A3 200g/m2 węgiel 


Dwie a nawet trzy chwile
nie zastąpią ciebie jednej.
Znów gdzieś kropla krwi
spotkała sobie nie znaną.
Porwała ją i są
takie ciepłe i słodkie.
Nie! nie aż tak, zwyczajnie
toczą się w tak losu.

To zakręcą łzą w oku
by przez pamięć o nas,
nie pozwolić na nic duszy
ani na samotność, ani tłum.
Porwały ją i bywają
słodsze od goryczy i cieplejsze.
Tak! aż takie po krwi smak
co toczy się i wlecze za losem.

To staną na palcach by po
po piętach nie deptać słowom.
Tak upadły przecież po faktach
aż kręci się świat w takt walca.
Porywają je i już nie są
nie muszą porwane na strzępy być.
Tak! a może? Nie! same wybiorą
gdzie będzie lepiej im na dłużej.

Ref:
Nic tak nie obejmuje zimna jak
chłód ust co nie pragną już uczuć.
Nie mogą znać kroków do tańca
na duszę samotną, na krople krwi.
One chcą tylko trochę do serca,
a nie czuć oddech i ból słów.



środa, 27 kwietnia 2016

szept strumienia!

Szept strumienia.

Mrok to zamknięte myśli, a głos strużki
to zwiastun, tego co poczujesz słysząc.
Warto - usłyszeć szmer wody o świcie
taki słodki jak nocy ostatnia chwila.

Nowe tu i teraz, a ona jeszcze wolna
płynie od źródła ku przeznaczeniu,
taka chłodna, ożywcza, radosna.

Chcesz jej zaczerpnąć, by sił starczyło
by dusza gdzieś uniosła się:
może ku niebu? ale i po ziemi
chcę z nią pokonać każdą kaskadę.

A ona tak płocha, chowa się
po bystrzach za każdym głazem.
To przy brzegu kwiat napoi
"szept strumienia" A3 200g/m2 węgiel
i schowa się wśród korzeni drzew,
by cień zawsze miał swoją chwilę.

Gdy tak idę za jej głosem, marzę:
ona staje się na tyle głęboka, by
utonąć, zanurzyć się aż po serce,
by żadna myśl nie szukała ratunku.

Zatrzymać chce jej nurt na dłużej
na granicy snów by trwał
taki cichy, ciepły chłodem uczuć.

Choć - niech zostanie szeptem wolnym
co brzmi u źródeł, tak będzie jej lepiej.
Przyjdę co świt, zapomnę o życiu
posłucham ciszy, by odkryć strumień.
..................................Slawrys...
                       

******************************************************************
Dostojny ruczaj!

Była wodą od źródła, pełną powagi
to strużką, potokiem - ruczajem.
Potrafiła góry samotne oswoić,
choć żywioł, krainę uczuć tworzyła.

Nie biegła zboczem; zatrzymywała się
co kolor, i gdy życie nowe poczuła.
Dodawała brązom dostojeństwa, zieleni głębi.

Zabierała ciszę lasom, by śpiewał
kto z sercem, i kto chciał być istotą
na tyle godną by być u jej stóp i dłoni,
poczuć jak duszy dodaje szlachetności ona.

Nie szukała blasku i chwały, pocieszając
każdą leśną roślinę otaczała na chwilę
mgłą poranków i chłodem wieczorów.
Tak była dla wszystkich i dla nikogo,
by wolna szukać ulotnej chwili z księżycem.

Dała się czasem usłyszeć o poranku,
ktoś ją docenił spragniony w upalne lato.
Tylko zimno narzekało, gdy zbyt poważnie
podchodziła do kry, w czas świata na minusie.
"dostojny ruczaj" A3 200g/m2 ołówki węglowe 

Jak to ruczaj, była oczkiem w głowie
ziemi, co potrafi dotrzeć tam gdzie blisko
do granicy nieba strudzonych wędrowców.

Dla spragnionych chwila ciszy to tylko,
a ona marzeń wolność tak pielęgnuje,
to jest ruczajem, co ma dla każdego nadzieje,
po chwili, w ich myślach; wspomnieniem.
............................................Slawrys...                                                  







dawno nic nie pisałem o przyrodzie ... to od razu dwa teksty przedstawiam;
nie mam ilustracji, to muzyczny dodatek wstawiam ... ilustracje zrobię to
dodam (ilustracje zrobione i są przy wierszach) ... pozdrawiam czytelników!





piątek, 15 kwietnia 2016

z tęsknoty!


ilustracja starsza, ale do klimatu tekstu pasuje


z tęsknoty!

Było tak niewiele czasu wtedy;
byłaś! i ja byłem.
Tworzyliśmy coś więcej jak łzy,
każdy gest miał sens.
Każdy uśmiech miał swoją drogę
od ust do ust, a czasem też
potrafił iść za nami
po śladach pocałunków.

Obejmowałaś ciszę jednym słowem
z nocy zostawał strzęp,
potrzebny by ukryć
to co (miłości) niepotrzebne.
Patrzę jak najdalej wciąż
by poczuć jak blisko byłaś;
tak to było, potrzebne nam
by nie zapomnieć.

Ref: Wciąż, pamiętam - zabierałaś serce,
do dziś nie mam w tym miejscu rany.
Jest za to sporo wspomnień,
śmieje się do nich,  zawsze z Tobą.
Wciąż jesteś! wciąż tworzymy nas! na zawsze!
....................................Slawrys...

 *********************************

ten tekst napisałem dziś, choć jest związany z uczuciami i pewną kobietą;
prosiła bym napisał tekst w klimacie: Rednex "Hold me for a while"
Mam nadzieje że spełniłem prośbę tej osoby i będzie mój tekst
godny jednej łzy wzruszenia.


sobota, 9 kwietnia 2016

twarz ... na motywach fotografii - rysunki!

piątek 15 kwietnia

zrobiłem kolejny rysunek, choć bardziej szkic-projekt ... to próba uchwycenia
emocji twarzy ... taka moja wersja odpowiedzi na cytat:  "...nie samym chlebem człowiek żyje..."
                                                 

"coś ze smakiem" - A3 200g/m2
ołówki 8H do 8B

***************************************************
sobota - 9 kwietnia

 Rok 2016 rozpocząłem wieloma tematami rysunkowymi,  które będę kontynuował w miarę
możliwości i na ile zdrowie pozwoli!


Emocje, twarz będę też próbował uchwycić ... i ten rok i temat rozpoczynam szkicem:
szkic-twarz Magdalena Kapuścińska
A3 120g/m2 ołówki HB B4 B8 



wtorek, 22 marca 2016

gdy przestajesz czuć!


starsza ilustracja; nie mam nic nowego, aktualnego 


gdy przestajesz czuć!

marzysz tylko o miłości w ich świecie;
a oni okaleczają, okradają;
odbierają sens każdemu oddechowi
i spojrzeniu na to co warte uczuć

wciąż powtarzają źle marzysz!

walczysz o każdy dzień i marzysz
dźwigasz co nie do udźwignięcia;
powoli umierasz, nie bojąc się jutra
nadziei tylko drzwi otwierasz

a oni wciąż powtarzają: źle marzysz!

przestajesz żyć, martwy uczuciowo
nie czujesz ani żalu, ni rozpaczy;
próbujesz zasnąć ostatni raz
zrobić miejsce dla lepszych

i słyszysz:
źle marzysz! ty chcesz śmierci-wolności,
a nie o miłości marzysz!

to podsumowanie twego życia:
źle marzyłeś; źle kochałeś; źle czułeś.
Zapomnieli cie umieścić wśród żywych
w ich świecie, w ich marzeniach!
........................................Slawrys...



sobota, 27 lutego 2016

być w sercu!



ilustracja: *Być w sercu!* A3 200g/m2 ołówki węglowe 


Być w sercu!

Stoisz na brzegu; tu ziemia, a tam
nie ma już nieba, jest chłodna toń.
Na pożegnanie masz tylko dłonie,
takie jak wtedy gdy je poznałem.

Jeszcze zostało zapomnieć spytać się:
- Mieć serce? czy być w sercu?

Zawsze można zamknąć oczy
iść za jej śpiewem,
śnić, odpłynąć;
nie ukryć niczego na dnie, ani pod.
Zwyczajnie stworzyć chcę
wyspę szczęścia
co ma blisko do ust
pośrodku serca;  daleko od słów.

Pytać się nie potrzebuję i nie chcę:
- Mieć serce? czy być w sercu?

Mam gdzie zatrzymać się
gdy zawołasz: już czas,
potem bez żalu
usypiemy góry z obietnic.
Schodząc zatrzymamy czas,
pomilczymy o życiu
pomówimy o snach
by nie było za późno.

może lepiej - nie pytać? a orzec:
- mieliśmy serce! byliśmy w sercu!

Nikt nie stoi na brzegu, nie czeka
było i minęło, co ważne.
Gdy pożegnało się uczucia,
powitania żal wspominać.
..................................Slawrys...    

ps: zrobiłem dodatkowe ilustracje obrobione w Picasa3  ... są zmontowane
z fragmentem tekstu






























róże -ołówkami: Graphitint!


Wykonałem ostatnio trzy prace ołówkami grafitynt; i razem je wstawiam 
do "etykiety" o tym temacie; macie możliwość je tu ocenić  


róża - A3 220g/m2 

dwie róże - A3 220g/m2

  


















róże - A3 220g/m2 

piątek, 26 lutego 2016

Irysy w wersji na trzy! - rysunki



zaczynam kolejną serię prac z trzema rodzajami ołówków: grafitowe, węglowe; grafitynt.
Jej głównym motywem będą Irysy; jak w serii z różami powstanie 9 prac; pierwsza
już gotowa:
- Irys jeden - A3 160g/m2 ołówki  10H do 8B


"Irys jeden/pierwszy"A3 160g/m2
ołówki 10H do 8B



"Irys jeden/drugi" - A3 200g/m2
ołówki węglowe 
pierwszy etap serii ukończony ... praca wykonana ołówkami Graphitint tak się prezentuje:

                       
"Irys jeden/trzeci"- A3 270g/m2
ołówki Graphitint 
Przepraszam za dłuższą przerwę w tworzeniu ... dopiero dziś (13-04-16) powstała
kolejna praca z tej serii ... druga część to dwa irysy wykonane trzema rodzajami ołówków;
to pierwsza praca wykonana ołówkami tradycyjnymi


"Irysy dwa/pierwsze";A3 160g/m2
ołówki 2H do 8B 




"Irysy dwa/drugie"; A3 200g/m2
ołówki węglowe











mijają dni i jest gotowa druga praca wykonana ołówkami węglowymi; to żart z sloganu
"...lustereczko powiedz przecie, kto jest najpiękniejszy w świecie..." - irysy są w ramkach
symbolizujących obraz vel lustro a ten pierwszy położył się by nie zasłaniać tego z tyłu :)

kolejna praca o dwóch irysach to wykonany ołówkami graphitint obraz w całości
robiony odręcznie, raz użyłem linijki dla sprawdzenia rozmiaru ...ale po narysowaniu;
od szkicu i planowania po wykończenie wszystko "na oko" :)

"Irysy dwa/trzecie"; A3 270g/m2
ołówki graphitint

mija czas ... warto go czymś wypełnić ... ja wypełniam go swoją pasją - rysunkiem! a skoro
tak, to zacząłem ostatnią część poświęconą Irysom; tym razem trzy Irysy będą wypełniać 
obraz; a dla utrudnienia sobie wykonania a wam patrzenia, wykonam całość odręcznie; bez
pomocy przyrządów technicznych i pomiarów; ( przy okazji moja humorystyczna definicja rysunku 
przestrzennego vel 3D: rysuje na tyle krzywo by wyglądało prosto i nie za głęboko!)    
 ... i to pierwsza (a że czas mija to i pozostałe dodane) praca gotowa: 

"Irysy trzy/pierwsze" A3 160g/m2  ołówki  2H do 8B
praca odręczna; kompozycja własna. 


 




"Irysy trzy/drugie"; A3 200g/m2 ołówki
węglowe,praca odręczna, kompozycja własna













"Irysy trzy/trzecie"; A3 270g/m2; Graphitint
praca odręczna; kompozycja własna.