niedziela, 27 stycznia 2013

zimno codzienności ... odebrany sens życia! ale nie marzeń!



"kształtowanie po myśli"

wtedy czułem zimno 
czarne i białe rządziło 
tworząc w przestrzeni 
harmonie walki tytanów
nieliczącej się z krwią 
i kto kogo pokona 

sam udział był czymś 
co zajmowało sumienie
nawet niezbyt rozdarte
w tłumaczeniu dlaczego
plucie świni w oczy
staje się ulewą 

zaczęło się od jednej myśli
kształty nabierały smaku 
formując szyk bojowy
choć upaprany w starej czerni
gotowy na nowy dzień
wojny o kolorowe marzenia
                                        Slawrys 






4 komentarze:

  1. Za każdym razem kiedy Ciebie czytam - wiem, że to wiersz "z krwi i kości" - bólu w swych wierszach nagromadziłeś wiele... Twoje wiersze choć bolą - są bardzo prawdziwe. A jednocześnie pragnę, by były tylko wytworem wyobraźni, a nie życiem zebranym w wersy... el.żuk.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. niestety nie mogę cofnąć czasu ani wyrzucić bagaży z 40 lat emocjonujących doświadczeń ... czasem udaje mi się przelać świat marzeń w słowa, ale rzadko, postaram się kiedyś wymyślić inną cywilizacje i piękno! opisze! ...

      Usuń
  2. Chciałabym zdążyć przeczytać - wymyślaj szybko! Moje życie toczy się bardzo z górki i ostatnio nabiera przyspieszenia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dobrze, postaram się bo mnie też wykańczają psychicznie! miałem umrzeć już 5 miesięcy temu ... nie jestem ujęty w planie na życie w tym bagienku :) już mój umysł pracuje nad treścią, pewnie do rana coś będzie :)

      Usuń