konfrontacja prozy życia i poezji przetrwania ... widziana duszą! słuchana sercem! a przekazana ołówkiem i wierszem.
piątek, 14 listopada 2014
kamienie jesienne!
kamienie jesienne!
rzeka, ich nie porwała jako temat
były zbyt twarde by rzucić się
w byle nurt uczuć;
potok, słów niewypowiedzianych
też nie uczynił nic by nimi poruszyć
są niewzruszone;
ktoś powiedział: zimne kamienie
i wśród śladów Twoje uświęcił
niebo, chłodno przyjęło fakty i mity
a ona stąpając po twardym gruncie
ukryła w mgle wiele;
ziemia; ciepło powitała każdą rosę
i wilgoć co pozwala osiąść na stałe
kilku marzeniom;
nikt nie mówi: zimna jak kamień
na drodze życia spotkanej chwili
serce, mięsień otwarty na uczucia
czasem pozwala wyciągnąć ręce
dotknąć ust i słów;
śmierć; na spokojnie odejdzie z niczym
choć mnie zabierze, to zostawi miłość
i wszystko co pamiętam.
...Slawrys...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz