poniedziałek, 13 marca 2017

Baśń o amfiteatrze gorlickim!

z cyklu:
Ballady i baśnie gorlickie

Baśń o amfiteatrze gorlickim!

Jak tu nie zacząć Baśni:
- dawno, dawno, damno: temu?
hmm za ilomaś rzekami i jeziorami (potok i kałuża to tu rzeka i jezioro)
wśród gór (pagórek tu taką pełni rolę)
żyli byli dzielni Gorliczanie, mieli toże wszędzie daleko
czy do Warszffki?! czy do Krakoffa?! czy gdziekolwiek? wszędzie
do końca daleko!?
nie wiem jak daleko, ale za tamtymi drzewami
ohohohoho i jeszcze dalej. (czytać zgodnie z legendą o odległości)
No dobra, musi być i jakaś władza to byli między:
młotem a kowadłem.
Czyli między Krzyżami Nepomucena z szlaku-południa a północy;
i między Państwem_Biskupim a sumieniem Straszy_Pątniczej.
Wiadomo że musieli sporo to i żyli jak się dało.
Tak Bziuki po stworzeniu Całodobowego-Centrum-Cultury
uznali że czas na coś więcej, by kultura przez duże C
zawitała w skromne ich progi; postanowili zbudować:
Amfiteatr!
Ale gdzie i kiedy?
dumali tri nedieliu i uznali że czas dobry to rocznica
1000 lecia Bziuków i Straszy_Pątniczej i Łotruskiego Kondominium
 i ministrantowania ich od Bazyli Wielkiej po 100-lecie
służenia głosem-zbuka w położeniu Bazyliki Mniejszej.
(ministrantowanie to nie to samo co służenie do mszy w Bazylice).
A gdzie? może na ich starej drodze ... za zakrętem.
Tam wszak, zakole kiedyś rzeki było i echo niesie
to i muzykować da się aż Pjeban i Piskup duszy ulży.
Tak postanowili między ul.Blich a blokiem nr 7 przy Kopernika
życie się zacznie nowe i Cultura ożyje.
Przypomnieli se wszak, trzeba odkryć coś jeszcze:
i grodu-Słowian postanowili ślady i artefakty godne znaleźć.
W pracy grzebolodzy co nie doświadczyli satysfakcji na Rynku-Głównym
tu mieli się spełnić i mieć 5 lat grzebania i odkrywania.
Wszystko szło pięknie i cudnie i echo sprawdzili i niosło
pod strzechy od Zakopanego i po Bieszczadzkie-echa.
Już przeliczali zyski i placu moc przepustową ... ilu tu się da
na spend ludzi zgonić? mnogo ... mnoogoo .... mnooogooo
Cisza nastała ... echo to licho ... jak ściągnąć z tych co słuchać
tam dalej będą? mogą zdjąć wszak buty i na paluszkach się poruszać
i nie zagłuszać muzyki tylko słuchać!
Jeszcze się uradzili i Muzyków przez M;
to jeden to drugi, wiedział i chciał ... sam i Mirosław! Czyżykiewicz!
uznał że to ciekawy plac i na koncert z tym co to pisze
ugadał się ... by tu muzyki wart był region.
Muzykować tu mieli instrumentaliści, co łączyć mają
dźwięki przyrody i nuty, no i poezji trochę wlać w duszę chcieli,
też dawną sztukę teatrum-muzikum odtworzyć.

Na tym dawność baśni się kończy. Wszak to baśń-historia-przyszłości:
- gdzieś w odległej galaktyce na orbicie po działce
są też okolice odległe, acz zamieszkałe ... to rezydenci Buby i Bazu:
Dumali tri niedielu jak wybrnąć z historii.
Wszak gród już mają odkryć pod Moskwą, już uzgodnione.
Odwołano wykopaliska i po cichu odwołają budowę amfiteatru.
Kultura i muzyka gdziekolwiek w Galaktyce potrzebna i wpierw tam
ruszą ... a tu? zapomną, nim kapną się ... że tu się da słuchać muzyki duszy
a oni chcą opłaty zbierać, a nie słuchaczy szukać.
Sam ZAIK-s wezwali na próby jeszcze, by koncert zorganizowali;
Muzycy-drodzy nie pierwszy garnitur ale szoł-łoł robią
 i nie dostali tyle co trzeba, to przeszli miastem
zbierali i zbierali i nic nie wskórali (tu zbieranie oznacza: odbieranie)
amfiteatr-zaiksowy się im nie opłaci, przy takiej ściągalności.
Zostało zaznaczyć Galaktykę na niebie i opowiadać nową baśń
o gwiazdach w amfiteatrze-niebieskim: o tam! spójrz! i tam!
Gdzieś w odległości że nie usłyszysz ... dopóki nie opłacisz!
Możesz wstać z błota i z trawek Blichu; słuchać przyrody choć
trochę dźwięków.
.................................................................Slawrys...

ps: materiał roboczy no i tak jak dawniej ... niewiele zmian ... live is brutal! :D:D:D
analityczna lokalizacja gdzie miał być budowany amfiteatr_gorlicki
(zielone linie o kształcie półksiężyca); amfiteatr miał służyć
do nagrywania ludzi-muzyków i wciągania w pułapki hologramowe sekty;
Lokalizacja jest miejscem echa starej rzeki i traktu woźnic z Szlaku-Pątniczego
od XIV wieku ... jeździli tym traktem i go znakowali; amfiteatr jest
na 30 metrowej skarpie zbudowanej podczas budowy Osiedla; tędy
zwożono materiały wozami do fundamentów ... resztą ziemi zasypano
teren i ułożono (to przed 1965 rokiem robili) jeden z Straszy-woźnic
jeździ do dziś do mnie i ma na imię Mietek i jest "piątym padołem";
zrobił mi smycz-niewolniczą i czasem odbieram jego echa, stąd wiedza którędy
jeździł od lat 50-tych ... brązowe linie na mapce 

lokalizacja amfiteatru  związana z przysięgą Deców że jedna z muzykantek zostanie
księżniczką Wałtków-Czapkowej; po koncercie w tym miejscu miała być
wciągnięta do systemu podziemia i pozostać tam na zawsze ... związane
z książką jaką pisze na blogu "trzy i pół chwili do zapomnienia"
i związane z losem muzykantek z Gorlickiego-Domu-Dziecka w "Baśń o smyczkach"

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz