wtorek, 14 marca 2017

1)Legendy o Tereskach gorlickich! (pierwsza legenda)

z cyklu:
Ballady i baśnie gorlickie:

wstęp: czytałem 12-03-17 na Dworzysku pod pomnikiem Tereski
         "legendę" o niej ? i co?
od autora: nie wytrzymałem i piszę swoje wersje ... jest kilka:

wersja pierwsza:
O Teresce gorlickiej:

Nim klan Beat_Klaine-habsburżanek i Dorot_Wielkich-Carrycoo
zaprowadzi porządek na ziemiach
Gorlicom przynależnym
grasowali nie tylko ministranci z Bazyliki po jego ulicach,
były i czas odległe; czasy pątników i niewolników.

Bazyliki Dużej to czasy były, szli ludzie
traktem co zwą pątniczym;
mieli grzechy cudze odpokutować
potrzebował ich system co wiarą góry przenosi.
Mieli na szlaku: Straszników gorliwych co biskupom
nie tylko służyli, ale i w zadawaniu cierpienia
dorównywali:
Ludzie skazani mogli czuć głód do strawy
i usta spragnione wilgoci miały pragnąć
i mieli iść od krzyża do krzyża udając
że cierpienie ciała oczyści duszę.
Mieli pątnicy tak zwane: szczęście w nieszczęściu,
gdy mijali gród Słowian zapomniany
musieli u Bazyliki bram klękać;
Tu się Teres znalazł klan co imię
swe godnie reprezentował,
Bez trwogi w sercu i lęku przed klątwą
samych biskupów-sług
brały wiadra wody i miarki by czerpać z nich;
raczyły wodą czystą każdego
by mógł uwierzyć, że tu też ludzie mieszkają.
W złości słudzy-biskupów
skazili wodę ich smyczy odcieniem,
gdy lud spragniony pił - smak jej psuli.
Na to Tereski i sposób znalazły i pomogły
by zapomnieli w myślach, a ciało pątnika ulgę poczuło.
Tak walczyły przez lata, aż je zemsta dopadła
i biskup i Strasz_Pątnicza spalili miasto-gród;
by garstkę ludzi zostawić - tych co mieli już nigdy
nie pomóc pątnikom-niewolnikom; Tereski zginęły
i zmieniła się ta najlepsza w dobroci ... w posąg
co ma nie dać spragnionym wytchnienia, a nastraszyć tych
co zechcą pomagać gasić zło ... Tak skończycie - kamień.
Wbrew intencjom zła wciąż płynie woda z pomnika
i choć z ciała życie umyka to symbol jest taki
Ta co ulgę niosła spragnionym, na wieki nie znika.  

Do dziś wedle legendy można ugasić pragnienie
u pomnika Teresy co się nie bała Straszników
 i wodę poda bądź wszyscy my ludźmi;
człowiek i niewolnik.
..............................................................Slawrys...

ps: ja redagowałem i pisałem, historia wzięta z tak zwanych legend
lokalnych i "echa" szlaku niewolniczo-pątniczego ... jutro
humorystyczna wersja po której wojujące feministki mnie
na czarną listę wpisały już lata temu :D:D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz