tym razem robię serie rysunków róży, temat oklepany ale i wdzięczny i piękny
to wart spróbowania jeszcze raz co mi wyjdzie ...
przedstawiam pierwszą różę wykonaną ołówkami węglowymi;
w planie jeszcze do zrobienia róża ołówkami tradycyjnymi i graphitint.
róża; papier A3 200g/m2 ołówki węglowe
a tak się przedstawia zwiastun tych róż wykonanych różnymi ołówkami
jest gotowa i druga róża ... ta wykonana ołówkami grafitynt
róża - A3 220g/m2; ołówki graphitint
czas na ostatnią różę z serii, wykonana ołówkami tradycyjnymi o twardości 4H do 4B
motyw jesienny, obydwa rysunki na papierze A3 200g/m2
Drugi list do uczuć jesiennych!
Drogie Uczucia Jesienne!
Stało się; nawet koniec świata
nic nie zmienił. Jest coroczna jesień i wy!
Są i myśli o tym co na tyle ciepłe
by to co zimne stało się przyjemne.
Fakt; marzyć nigdy nie bronicie
ale to nie to co poczuć:
dreszcz zimna;
i gdy przemoczony
stoisz przed drogowskazem:
Cierpliwe czekaj!
Wiem! cierpliwość się opłaci,
odejdziesz i będzie,
to raz mroźniej, to znów chłodniej.
Pewnie też ktoś zabije czas,
by nie leczył ran po wspomnieniach.
Dlatego pewnie lepiej
uśmiechnąć się od serca,
policzyć to co bez znaczenia
I zacząć myśleć o kolejnym
liście wśród liści doczekanym.
Jeszcze pożegnam się, to takie ludzkie
wszak jutro: zimno, zapowiadane.
.......................................Slawrys...
Znów za zakrętem miejsce na postój
i ktoś postawił znak z napisem
takim
"zobaczysz! będzie dobrze!"
Już nie ma tamtych cierni i ptaków
ogłosiły trwogi czas i uniosły się
jeszcze zawołały
"zobaczysz! będzie dobrze!"
Jest czasem cisza w ramach pustki
i jest okazja do potraktowania
tych słów
"zobaczysz! będzie dobrze!"
I od tej chwili doceniam jak jest dobrze
tym co drogi zbudowali;
i jak jest dobrze tym co śmieją się
z takich jak ja i ty, musieliśmy! dla nich!
I jak może być dopiero dobrze
gdy usuniesz się z ich świata.
I pewnie będzie lepiej gdy po trochę
zapomnisz jak i ja zapomniałem.
Zobaczysz! jak dobrze będzie zapomnieć
za cenę żalu i smutku
wyobrazić sobie szczęście
i krainę pięknych łez; bez goryczy!
"...wszystko będzie dobrze!..."
................................Slawrys...
Uciekam od ciepła jesienią
i chowam myślami przed zimnem.
Wspomnienia takie a nie inne
i droga taka dziwna;
sprawdzam co raz i nie ma!
nawet jednego miejsca,
co by było opoką drogowskazom.
Słucham jesieni wbrew ciszy
i uciekam od zimna co na wprost.
Lubie mosty za to jesienne,
siąść na ich skraju i patrzeć,
jak wszystko takie samo
umiera z każdym uśmiechem
potem unosi się do nieba.
Łudzę się że to nie ucieczka
to tylko chuchanie na zimne skutki.
Tam gdzie nie widać drugiego brzegu,
jest miejsce na trochę szczęścia.
Nie widać go i nie czuć, ale jest!
takie ciepłe i dobre i mądre,
ukryło się tam przed ludźmi.
..............................Slawrys...
Drugie podejście do prac z ołówkami grafitynt to eksperymenty z rysunkiem przestrzennym
i z kolorami w ramach jesiennych klimatów.
Na początek dwa szkice wstępne wykonane ołówkami węglowymi, są to zwiastuny
tego co mam planie zrobić kolorami w następnych dniach:
szkic wstępny; A3 160g/m2 węgiel
szkic wstępny; A3 120g.m2 węgiel
tak pomyślałem o tej turze jako o trzech pracach i dlatego jeszcze jeden szkic dodaje:
szkic węglem; A3 160g/m2
a tak się prezentuje pierwszy etap tego co już powstaje ołówkami kolorowymi:
etapy powstawania; A3 220g/m2; ołówki grafitynt
po użyciu wody już gotowa pierwsza praca z ołówkami grafitynt:
czas na drugą pracę z tej serii, tym razem taki temat oklepany .. sporo podobnych motywów
znajdziecie w fotografiach czy grafikach ... ale może moja praca będzie dość indywidualna:
jeszcze przed użyciem wody rysunek wykonany
ołówkami Graphitint
praca już gotowa po potraktowaniu wodą to i czas na prezentacje:
"jesienna myśl" - A3 220g/m2 ołówki graphitint
gotowa jest i trzecia praca z tej serii; tym razem ołówki graphitint
Dzień w mgle się chowa, choć to noc
powinna się ukryć w jakieś zakamarki.
Świt ! jest czas na przegląd starych myśli,
są jesienne od powstania i od kiedy istniejesz
jako kolor, jako westchnienie i gdy się śmiejesz.
Nikt nad tym nie panuje, ot twórcy bezmyślni.
Dzień ukrywa wspomnienia, choć to noc
powinna ukryć marzenia w blasku gwiazd.
Za wiatr chcą stworzyć klimat kapryśny,
co szuka ciepła, a zimnymi faktami obleje.
Potrafi naiwnie widzieć tyle i mieć nadzieję.
Te uschłe kwiaty z nieba zrzuca ktoś domyślny.
Dzień przegląda się w cieniach nocy,
prosi o chwilę... nie powinien... jest chłód.
Tak cudnie schną kwiaty. Nad tym czuwaliśmy,
by nie były jak ironia losu, co truchleje
na wieść o słocie, o mrozie, bo dotrwaliśmy.
Noc ukryła w kałużach, co dzień stworzył;
uczucia nic nie poczuły pochylając się.
Od wszystkich smutków czas ciemnieje,
zbiera co nie zasiał żal, przecież byliśmy!
A kwiaty jesieni kwitną, to nie ich zmartwienie.
..................................................Slawrys...
postanowiłem jeszcze raz zmierzyć się z nim i tak powstał ... ten tekst powyżej!
Skonsultowałem się z fachowcem, ja już ślepnę i głuchnę i jeszcze co raz słabiej chodzę
ale próbuje jeszcze coś stworzyć ... dlatego macie do oceny czytelnicy!
Do tego muzyczny bonus:
Zaczynam nowy kierunek w moich próbach rysunkowych, dzięki zasiłkowi socjalnemu
500 złoty miesięcznie ... nie tylko stać mnie już na skarpetki i bieliznę ale i kupiłem komplet
20 ołówków graphitint ... ponad rok je kupowałem po 3, czasem 4 sztuki ... robiłem drobne
próby i wstawki nimi ... ale skoro są w komplecie to czas zacząć robić całe prace nimi.
To pierwsza z nich (kolejne jak zrobię to tu dodam):
rysunek: A3 220g/m2; ołówki graphitint; praca odręczna
i z wyobraźni
ołówki grafitynt jeszcze
bez potraktowania wodą
jedna z prób eksperymentowania z ołówkami i z wodą
kolejne podejście do pracy z tymi ołówkami miała dwa etapy .. pierwszy nie ma czym się chwalić
za to wersja już po przemyśleniach, moim zdaniem godna prezentacji ... z resztą-sami ocenicie najlepiej!
pierwsza wersja, niezbyt udana
jeszcze potem błędy z wodą i tylko tak się
nadaje do prezentacji
po przemyśleniu, zrobiłem drugą wersje
i "na sucho" tak wyglądało ... potem woda
i efekt na kolejnej fotce
papier A3 220g/m2; ołówki grafitynt;
praca z wyobraźni
kolejna praca ołówkami grafitynt to połączenie pracy z wyobraźni i wzorowania ... elementy wzorowane
na liściach i kasztanach ... a całość to kompozycja taka sobie, wzorowana na poprzedniej pracy ...
tym razem użyłem dawkowanie wody w wszelkich formach ... liście i tło to pędzel i gąbka a całość
potraktowałem wodą ze spreja by nie było zacieków, a taki sprej najlepiej rozpyla mgiełkę wodną!
efekt? możecie ocenić też i sami ... oto ta praca:
grafitynt ołówki; część cieni liści to efekt użycia drobnego pędzla i gąbki do nakładania wody
rysunek; papier A3 220g/m2; ołówki garphitint; praca z wyobraźni i wzorowana
postanowiłem zmierzy się z starymi wersami jeszcze raz i tak powstał ten:
*****************************************************
Samemu usiąść nie sztuka - po raz drugi!
Czasem myśli są jak wiatr zimne,
to przegonią wszystkie marzenia;
to znów idą po śladach cierpienia,
wypełniają puste alejki jesienne.
Szron je co świt traktuje ironicznie
oprószy siwizną i wspomnieniami.
Potem zaprosi do uśmiechania
gdy uczuć ciepłych zabraknie.
To nic ważnego, chcieć iść!
Bez myśli przewodniej
co nazwie potknięcie
próbą uczuć i czasu;
w bałaganie znaczeń
nienazwanych słowem
niepoznanych smakiem
ślady są takie zamglone.
Sensem wędrówki stało się upadanie,
a miały być miejsca godne zatrzymania;
by usiąść przy Tobie, bez obiecywania
za to z oddechem ulgi; mdłe przetrwanie.
Sytuacja przerosła powagę chwili;
jest wiele miejsc dobrych do czekania
na ścieżkach jesieni ktoś sztukę uprawia
siada sam, wśród tłumu uczuć nieznanych.
...............................................Slawrys... (październik 2015)
Kwiat nie potrzebuje napisów
mogę podarować go, taki bezcenny gest.
A gdy uschnie to wciąż trwa
wśród stron księgi życia, taki już jest.
Kwiat i bez napisu mogę dać
i zapach będzie trwał, i ta chwila z nim;
Bo nie chce drogich kamieni brać
tu nie sens w cenie, a w symbolu uczuć.
I pomyślałem ile sercu lżej
gdzieś zrzucić ciężar
tych kamieni co nie ważą,
to są tanie jak łza
znów: drogie jak słowo.
I zobaczyłem ile sercu lżej
nie zapomnieć tych kwiatów
co za cenę kupiłem
a za uśmiech podarowałem
ten co jest taki szczery.
Nie ma kwiatów tak drogich
i trwalszy napis na kamieniu
zostaje gdzieś na ziemi, na szlakach
potykasz się na nich i ranisz bo są.
Z kwiatów uschłych marzenia stworzyły
tam za niebem; krainę uczuć wartych wiele;
upadasz czasem na kamienie, dar od ludzi
a tam wciąż trwa świat symboli; bez ran.
...Slawrys...
*****************************************
napisałem ten tekst jako kontrę do piosenki "kamień z napisem: LOVE"
oni tak na lato; ja bardziej jesienny to wolę kwiaty i w ich obronie
to popełniłem ... pozdrawiam czytelników (Y)
Nie oceniam przeszłości, patrzę na nią
pochylam się powoli w kierunku jesieni.
Jeszcze czuje ciepło co z serca i z dłoni,
a już są godni co wspomnienia pogonią.
Tak, po prostu kieruje się ku myślom,
z głową podniesioną nad dnem dryfuje.
Przypomniałem sobie; uczucia się kupuje,
a ja kopię liść; był na ziemi - to ku gwiazdom.
Już? Dziwne uczucie, znów po raz pierwszy
znalazł się na mojej drodze, jak jesień.
Zgubił się końcem lata, z wspomnieniem zieleni
co taka chłodna; mój gest uznał że lepszy?
Nie rozumie go, dlaczego ja? Razem upadamy, fakt!
i nie mamy przyszłości, i nie możemy chcieć.
No tak; tak samo patrzymy dobrze umrzeć,
zostawić po sobie nie tylko proch, łaski godny akt.
Zatrzymałem się, to nie żart; drugi liść spotkałem
a nie marzyłem o nim, już nie kopnąłem; pokochałem.
Wsłuchałem się w szelest i jak śpiewa z wiatrem,
i zapomniałem; poczułem ulgę - zapomniałem.
.....................................................Slawrys...
************************************
kilka lat temu zrobiłem rysunek, napisałem wersy i zrobiłem pocztówkę literacką;
postanowiłem jeszcze raz zmierzyć się z tym tematem i tak powstały kilka dni temu
te wersy (ilustracji nowej nie robiłem; ta stara wciąż dobra)
.... link do starszego wpisu z rysunkiem i wersami "pierwszy liść":
zaczynam nową serie; tym razem eksperymenty wizualne robię i ołówki będą
mieć specyficzne zadanie ... z resztą, każdy sam ocenia ... czyli
przedstawiam pierwszą z prac:
druga strona inności! - rysunek, A3 120 g/m2, ołówki od 10H do 8B
Tak bywa na fali życia, jest czas się unieść
póki jeszcze marzyć się opłaca; głębia czeka.
Taki słony ten świat: nie z łez; ot tak! o smaku,
nie obiecuje ziemi; i lądów nie karze zdobyć.
Pozwala sercu na samotność, z zimnem być
choć na dłużej i bez pożegnania dla myśli leku.
Nie ma co liczyć już, wystarczy spojrzeć;
tu wszystko rozpływa się.
Nie ma sekund do liczenia i dni i lat;
wszystkiego jest na tyle.
Nawet nie ma co liczyć na suche fakty;
wszystko stało się dnem morza.
Tu się tyle dzieje, na dnie; są tu słowa,
są! czy nie ma? kogo to!
Świat potrzebuje i głębi i dna i klatki złotej
dryfujesz na niej, po szczytach uniesień.
Choć bezwolny, choć bez szans na ogień
to czujesz ciepło, bo musi być lepiej.
Na koniec nadzieja pogodzi się z realiami,
trwa tu i teraz nie dla miłości; bo musi.
...Slawrys...
idea godna uwięzienia - ziemia!; A3 120 g/m2; węgiel
klatka; wersja: ziemia!
Życie dopadło marzenia, nie są już w niebie,
nic im nie potrzebne; no! ok; muszą trwać.
Nie było dobra w tu i teraz, nawet głos z ziemi
nie niósł wieści, i niczego nie demaskował .
Zwyczajnie, skoro ktoś uczuć skosztował
to i musi zderzyć się z zimnem kamieni.
Policzyć chciałem jeszcze intencje, ile im?
do głębi i po żar co spopieli.
I chciałem nie liczyć ile się upada; i tak
ziemia jest twardsza.
To dla otuchy odliczyłem to co nieziemskie
to co do uczuć należy.
Popatrzyłem na fakty, i na realia, i na sny
są! czy nie ma? kogo to!
Świat jest piękny; tam za ziemią i za niebem
i co z tego, że teraz uwięzili i zabili marzenia.
Jest ogród, są kwiaty i jest sens istnienia,
oddarty z złudzeń, ale o smaku masła z chlebem.
W tym wszystkim, i miłość chodzi po omacku
nie szuka niczego, chce być na wyciągnięcie ręki.
...................................................Slawrys...
nie wiem jak tam w świecie ... ale na lokalnym "rynku informacyjnym" sporo wieści
o nieudolnej walce systemu z handlarzami ludźmi i z handlarzami śmiercią
(dealerami narkotykowymi, dopalaczami, ZUS) i im podobnymi urzędnikami.
Cóż! to ja pewnie w ramach "odlotu" po "naćpaniu" medialną
papką "walnę" parę uśmiechów wzorowanych ... to pierwszy z serii:
portret; papier A3 120g/m2; ołówki 10H do 8B
a tak ten uśmiech powstawał ... prezentacja w ramach kolażu fotografii zrobionych
podczas rysowania:
kolaż z etapami powstawania rysunku
a drugi uśmiech z serii tak się prezentuje:
portret; A3 160g/m2; ołówki od 10H do 8B
no i kolejny uśmiech do serii:
portret; A3 120 g/m2; ołówki od 10H do 8B
pewnie by jakiś oryginalny uśmiech walnąć na koniec tej kolekcji .. taki z przytupem :D
Jest dobrze! gdy marzenia są twarde;
i choć niepotrzebne, są opoką dla snów.
Świat już nie zimny, a skamieniały z wrażenia,
nie dzieli czasu, na przed ani po uwięzieniu.
W dowód uznania: tu i teraz, zapomniał o istnieniu
choćby jutra i tego co potrzebne do ukojenia.
To nie niebo, gdzie ważne: cierpienie i ból
tu nic nie liczy się;
nie trzeba liczyć na skrzydła i nie zazdrościsz
odlicza się tylko czas;
nie potrzebny nawet sen, noc nazwał dniem
zaliczył tak granice;
i już nic nie warte, ani słowa ani wyrazy
są! czy nie ma? kogo to!
Okazuje się, że potrzebne są tylko marzenia
wypełniają każde zimne miejsce faktem.
Trudnym do zrozumienia uczuciem
i stanem wolności; od potrzeb wytchnienia.
Wszystko tu tak na wyciągnięcie rąk nadziei,
potrafi nawet wyrok losu zamienić na lepsze.
...Slawrys...
kilka lat temu (na przełomie 2012-13 roku) robiłem węglem takie prace
i postanowiłem jeszcze raz zmierzyć się z tym tematem
rysunek z 2012 roku; A3, węgiel
pocztówka literacka
już robię jako serie prac pod tytułem "idea godna uwięzienia" ... będą prawdopodobnie
4 prace; o podtytułach "niebo" "skały" "ziemia" "woda" ... to zresztą czas pokaże co uda
mi się zrobić ... na dziś jest ta praca gotowa i do prezentacji:
"idea godna uwięzienia - niebo"; A3 węgiel
czas na drugi rysunek z serii ... tym razem "idea godna uwięzienia - skały"
"idea godna uwięzienia - skały"; A3 węgiel
czas na trzecią odsłonę tematu ... tym razem "idea godna uwięzienia - ziemia"
zakończyłem liczenie na zakrętach
są! czy nie ma? kogo to!
Okazało się, świat stworzył coś lepsze
takie miejsce, z niego nie ma gdzie uciec,
nie ma gdzie siąść tam, za to można ulec;
i śpiewać, i poczuć się od ptaków gorszy.
Marzenia okazało się, są: tuż, wśród obłoków
nie są czyjeś, są tym na co skazał je los.
...Sławrys...
Zaczyna się sezon na uczucia
i na piosenki o tych co się spotkali.
Banalnie się pewnie zacznie od wersów
o deszczu i o tym jak zmoknięci biegli;
jak stąpali po śladach i prześcigali
krople wody co upadały wśród słów.
Ona pewnie znów coś biegnąc zgubi,
oby to był uśmiech; albo spojrzenie.
Choć pewnie stary klapek to też nie,
a może jednak to on, taki co chodzić lubił.
Przecież spotkać się można zawsze
każdy sezon dobry na to co ciepłe.
On też biegł i potrącał łzy tak podobne
do kropel i tego co starsze od wspomnień.
Musiał się jednak zatrzymać i pragnienie
ugasić na widok kilku głupich myśli co głodne.
Spojrzał na ślady, i na klapek; i na czasu zero
i te z oczu mu opadły, i słońce zobaczył.
Karmił się i poił tym co chwila stworzyła,
znali się z marzeń i spotkali za cenę i dopiero.
Nie żyli nie wiadomo jak, zwyczajnie od teraz;
szli razem, w ramach sezonu na uczucia: po zimno.
...Slawrys...
szykuje się nowa seria; to pierwsza praca z tego cyklu "kobieta z perłami"
portret "kobieta z perłami"; A3, 160g/m2; ołówki + węgiel
czas na drugą postać z serii; czyli "kobieta z perłami -II" ....
na nie szczęście moje spotkałem się z inną interpretacją pereł niż moja, to poprawiłem ten motyw
by się "nie-kojarzył" ... mam nadzieje że teraz już tu perły lub korale w formie naszyjnika są wyraźne :)
portret; A3 ołówki + węgiel
portret "kobieta z perłami -II"; A3 ołówki + węgiel
gdy trafiałem na sektę pedoli to im się i tak wszystko "kojarzyło" ... to pewnie nie uniknę
ich systemu podpuszczania i narzucania o czym ma ich wróg myśleć ... to jednak: są to dla mnie
perły i kobiety jako człowiek, a nie obiekt religijnej dewiacji;
celowo tak rysowałem włosy i tło by nie był to kopiowany z realnego świata element i dlatego
takie a nie inne kształty i pogrubienia i cienie
portret "kobieta z perłami III";A3 ołówki + węgiel
jeszcze zrobiłem kolaże z etapami powstawania portretów kobiet z perłami: